W dwumeczu na remis

W miniony weekend Polkąty Maximus rozegrały dwa zaległe spotkania. W sobotę ze Śląskiem, zaś w niedziele z Siechnicami. W sobotę Maximus rozegrał bardzo dobre spotkanie. Konsekwentnie grając „swoje” wykorzystując większe doświadczenie i siłę fizyczną. Wprawdzie był moment dekoncetracji w poczynaniach naszych zawodników czego efektem była wysoko przegrana druga kwarta 8:18. W drugiej połowie zespół wrócił do swojej dyspozycji strzeleckiej i nie oddał prowadzenia do końca spotkania kontrolując przebieg meczu. Dobrze w tym meczu funkcjonowała rotacja w obronie, a także zbiórki ofensywne były siłą do zdobywania łatwych punktów z pod samego kosza. Skończyło się 75:62.

Zwycięstwo nad Śląskiem spowodowało, że derby gminy Wrocław z Siechnicami były meczem o drugie miejsce w tabeli. Na trybunach zasiadł komplet publiczności wśród których było wielu kibiców Siechnickiego zespołu. KKS Siechnice to klub który na ligowe parkiety powrócił po roku absencji. W latach 2007-2010 występował w II lidze. W sezonie 07/08 grali tam Michał Kondas i Grzegorz Kaczmarek, a w latach 08-10 grał tam Wojciech Kabat. Obecny skład Siechnic to mieszanka zawodników doświadczonych w połączeniu z młodszymi. Trenerem jest również młody szkoleniowiec Adam Omelan, który w sezonie 08-09 był ich zawodnikiem i trenerem trzecioligowych rezerw.
Polkąty Maximus przystąpiły do tego spotkania w tradycyjnym już składzie: Misiołek, Kaczmarek, Dźwilewski, Giniewski, Kondas. Po stronie gości wyszli na parkiet Bartnicki, Oswald, Klimek, Pryjma, Suprun. Mecz rozpoczął się od gry kosz za kosz z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Zarówno pierwsza jak i druga kwarta to wygrane czterema punktami. Kąty grały w pierwszej połowie bardzo równo. Choć już wtedy widać było że zespół ma problemy z powstrzymaniem m.in. Supruna i Michała Zygadły. Na przerwę Kąty zeszły zatem z prowadzeniem 37:29. Druga połowa to zmiana systemu obrony gości z obrony każdy swego, na obronę strefową. To okazało się być kluczem do powstrzymania naszych graczy do skutecznej gry w ataku. W obronie również zespół gorzej funkcjonował. Rotacja zawodników była wolniejsza, a pojedynki jeden na jeden kończyły się często udanymi penetracjami pod kosz i łatwymi punktami rywali. Ciężko szło zdobywanie punktów w ataku i z minuty na minutę przewaga topniała, aż w końcu przechyliła się na stronę gości. Siechniczanie nie pozwolili się zbliżyć na mniej niż pięć punktów, a cały mecz zakończył się siedmiopunktową porażką Polkątów Maximusa 65:72.

Za tydzień rozpocznie się runda rewanżowa. Kąty jadą na wyjazd do Siechnic by tam rozpocząć marsz w górę tabeli i podjąć próbę skutecznego rewanżu za niedzielną porażkę. O szczegółach poinformujemy na naszych łamach i serdecznie zapraszamy na ten mecz wszystkich Kibiców, którzy dziś tak licznie zjawili się na naszej hali. Bardzo dziękujemy im za frekwencje. Runda rewanżowa będzie bardzo trudna gdyż na dziewięć kolejek, aż sześć Kąty rozegrają na wyjazdach. U siebie będziemy podejmować Górnik Wałbrzych, Gimbasket Wrocław i Tytan Jawor.

Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 75:62 WKS Śląsk Wrocław (22:12, 8:18, 23:12, 22:20)

Polkąty Maximus: Kondas 24, Kaczmarek 17 (1), Giniewski 12, Kabat 6, Dźwilewski 6 (2), Misiołek 6, Beluch 4, Kurpiel, Gnatowicz, Sieńko.

Śląsk: Kulon Maksym 12, Kowalski 11, Nowicki 11, Czerwiński 9 (1), Raczek 7 (1), Byambadorj 6 (2), Bodziński 4, Fedoruk 2, Wiśniewski.

Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie 65:72 KKS Siechnice (20:16, 17:13, 12:23, 16:20)

Polkąty Maximus: Kaczmarek 20 (1), Kondas 11, Misiołek 9 (1), Beluch 9 (1), Giniewski 6, Sieńko 3, Dźwilewski 3 (1), Kabat 2, Gnatowicz 2, Kurpiel.

KKS Siechnice: Suprun 21, Zygadło 16 (2), Klimek 10, Bartnicki 9, Pryjma 8, Gryszko 4, Fiks 4, Oswald, Zuber.

  • kibic 14 grudnia 2011 at 19:52

    A jak wygląda aktualna tabela? Bo ta która jest to chyba stara.

  • kibic 13 grudnia 2011 at 21:03

    Na papierze tak, a w rzeczywistości nie?

  • Wojtek 13 grudnia 2011 at 17:21

    Siechnice to: Suprun II liga (Rawia Rawicz, Pogoń Prudnik, Śląsk), Zygadło II liga (Śląsk), Bartnicki II liga (Śląsk, Siechnice), Oswald II liga (Siechnice, Śląsk), Fiks II liga (nysa kłodzko, Śląsk), Gryszko II liga (Śląsk, Rawia, Śląsk), Pryjma II liga (Śląsk, Francja – nie wiem na jakim poziomie tam grał), Klimek I i II liga (Sudety Jelenia G.). Więc jest to faktycznie na papierze mocny team.

  • bartek 12 grudnia 2011 at 10:02

    Bardzo ciekawy mecz na zakończenie pierwszej rundy.W końcówce widać było już zmęczenie i trochę brak pomysłu na grę ze strony naszych zawodników, wszystkie piłki do Kaczmarka i oczekiwanie na to co on zrobi. Super walka Kondasa na deskach, trochę gorzej ze skutecznością. Dobrze rozgrywał Misiołek, szkoda że po pierwszej, udanej połowie, trener nie wykorzystał w drugiej Belucha. Dźwilewski kompletnie niewidoczny, od tego zawodnika powinno się oczekiwać dużo lepszej gry. w drużynie z Siechnic chyba wszyscy zawodnicy mają doświadczenie z drugiej ligi, a niektórzy nawet z pierwszej. Przez cały mecz punktował nas Suprun, mnóstwo piłek z tablic zebrał Klimek. W czwartej kwarcie załatwił nas Zygadło, który trafiał z każdej pozycji. Siedmiopunktowa strata jest jak najbardziej do odrobienia w drugim meczu, nasza drużyna wciąż ma szansę na awans do baraży. Powodzenia!

Comments are closed.