Przegrana w Wałbrzychu…

Zawodnicy Polkątów Maximus w ostatnim meczu w tym roku nie sprawili sobie i kibicom świątecznego prezentu i nie zdołali odnieść pierwszego w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa. Tym razem nasi koszykarze przegrali w Wałbrzychu z tamtejszym Górnik Nowe Miasto 92:83 (19:25, 27:21, 22:14, 24:23).
Gracze Polkątów bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie. Od samego początku narzucili gospodarzom swój styl gry i zmusili ich do odrabiania strat. Skuteczna gra w ataku oraz proste błędy graczy z Wałbrzycha spowodowały, że zawodnicy z Kątów Wrocławskich wygrali pierwszą kwartę 25:19. Druga ćwiartka to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy, którzy otrząsnęli się po słabszym początku. Górnik poprawił znacznie grę obronną, z którą nasi koszykarze mieli spore problemy. Proste błędy i straty w końcówce naszych zawodników sprawiły, że jeszcze przed przerwą wałbrzyszanie doprowadzili do remisu 46:46. Druga połowa to dużo spokojniejsza i lepsza gra miejscowych, którzy w 25 min po rzutach Jakuba Kołodzieja i Macieja Łabiaka wyszli na prowadzenie 58:53, a trzecią kwartę zakończyli wygrywając 68:60. Nasi koszykarze rzucili się w ostatniej kwarcie do odrabiania strat. Niestety proste błędy naszych zawodników uniemożliwiły dogonienie rywali, którzy łatwo je wykorzystywali.  W 37 min było już 82:69 dla ekipy z Nowego Miasta i stało się jasne, że Polkąty nie odniosą pierwszego wyjazdowego zwycięstwa w sezonie. Mimo porażki należy pochwalić zespół za ambitną walkę na parkiecie i nie odpuszczanie rywalom, a dziewięciopunktowa strata z Wałbrzycha wydaje się być jak najbardziej do odrobienia w Kątach Wrocławskich!

Comments are closed.