Niesamowite emocje we wczorajszym meczu w Kątach Wrocławskich! Maximus po bardzo wyrównanej drugiej połowie ostatecznie pokonał MKS Otmuchów 64:61! Pierwsza kwarta nie zapowiadała takiej emocjonującej końcówki. Maximus pewnie prowadził 19:6. W drugiej ćwiartce meczu goście poprawili swoją grę, ale nadal to nasi koszykarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie i bezpiecznie prowadzili. Obraz gry zmienił się w drugiej połowie. Przyjezdni wyszli na tą część meczu bardzo zmotywowani i wykorzystywali błędy naszych zawodników. W grze Maximusa powróciły koszmary z poprzednich meczów w Międzychodzie i z Rawiczem. Na 1,5 minuty przed końcem spotkania goście z Otmuchowa wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Na szczęście do końca spotkania punkty zdobywali już tylko gospodarze, wykorzystując skutecznie rzuty osobiste. W kluczowych momentach meczu ciężar gry w naszym zespole wzięli Sławomir Dźwilewski oraz Bartosz Zubik trafiając bardzo ważne rzuty. Ostatecznie Maximus odniósł bardzo istotne zwycięstwo! Wielkie dzięki za świetny, głośny doping, który był decydujący! Jak zawsze byliście świetni! 
Polkąty Maximus – MKS Otmuchów 64:61 (19:6, 15:19, 12:14, 18:22)
Maximus: Dźwilewski 19, Suprun 12, Zubik 9, Bartnicki 8, Malinowski 5, Beluch 4, Cieśla 3, Cidyło 2, Gryszko 2, Giniewski 0, Kubiak 0.