Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie – Spartakus Jelenia Góra 75:66
Polkąty: Giniewski 21, Sieńko 18, Kurpiel Michał 10, Beluch 8, Misiołek 6, Czajka 4, Kol 4, Kaźmierczyk 4, Kurpiel Marcin, Aleksandrowicz Łukasz, Kondraczyk Michał.
Polkąty Maximus odniosły w weekend drugie zwycięstwo i dzięki szczęśliwym wynikom innych spotkań znajdują się wśród kilku zespołów zajmujących miejsca od 4 do 7. Zdecydowanymi outsiderami ligi zostają już tylko Chrobry Głogów i Gimbasket Wrocław. – Jestem zadowolony, bo chłopcy byli bardzo zdeterminowani i chętni do walki. Zależało im na zwycięstwie i to było widać – chwalił swoich podopiecznych trener Polkątów Tadeusz Grygiel. Przewaga jego zespołu utrzymywała się na poziomie ok. 10 punktów, a w końcówce sięgnęła nawet 15 – 68:53 po serii ośmiu zdobytych punktów, na które goście z Jeleniej Góry odpowiedzieli ledwie jednym oczkiem. – Forma zwyżkuje, ale musimy wystrzec się głupich błędów. Bez nich wynik byłby jeszcze lepszy – ocenił Tadeusz Grygiel.
Dobry mecz! było widać walkę i nie daliście się sprowokować, bo rywale chyba nie potrafili się pogodzić ze byliście zdecydowanie lepsi i w końcu wasza skuteczność wróciła.
Pozdro
Rewelacja! bardzo mnie cieszy zwycięstwo!
gratulacje! ale i tak uważam, że trenera trzeba jak najszybciej zmienić…