Kolejna przegrana

POLKĄTY MAXIMUS – TYTAN JAWOR 64-79

Punkty: Giniewski Tomasz 22, Cieśla Robert 12, Beluch Sebastian 10, Kurpiel Michał 7, Kaźmierczyk Konrad 5, Kondraczyk Michał 3, Sieńko Damian 3, Czajka Piotr 2, Kabat Wojciech, Kurpiel Marcin, Aleksandrowicz Łukasz, Cybiński Marcin.

  • pablo 15 października 2010 at 10:44

    a jeszcze mi się przypomniało coś o czym miałem wspomnieć już wcześniej – ja rozumiem że z każdego meczu fajnie mieć zdjęcia i popieram to ale czy ta bardzo ładna Pani która cyka fotki mogłaby nie chodzić po hali sportowej w szpilkach ? Moim skromnym zdaniem szkoda nowego parkietu.. a szpilki bądź co bądź dość znacząco go niszczą. Wystarczy zmienić butki na coś z płaską podeszwą 🙂

    Taka tam uwaga-prośba. 🙂

  • Kipic 12 października 2010 at 04:19

    O dzięki Edi, wierze Ci na 100% zwłaszcza, że zagracie z dzieciakami, których niestłuc co najmniej 60- 70 punktami to będzie duży wstyd…ale wierzę, że „potraficie”…hehehe.

  • Kibic 11 października 2010 at 15:45

    co fakt to fakt. brak zbiórki i ogólnie zero gry w obronie (wyglądała, jakbyście w ogóle jej nie ćwiczyli).
    trener = brak mojego komentarza, bo każdy widział, jak mu zależy na zespole
    pozytywnie zaskoczony jestem atmosferą. pierwszy raz byłem i przyjdę kolejny raz 🙂 o to chodzi!
    aha i tak jak poprzednik… czemu grało tylko 8 zawodników?

  • Młody 11 października 2010 at 15:00

    Jak może zagrać cała drużyna na 110% swoich możliwości jak gracie ósemką zawodników… To nie na tym polega…

  • Edi 11 października 2010 at 14:49

    Wielkie brawa i podziękowania dla kibiców! Każdemu życzę takiej pomocy, jaką nam dajecie!!! jednocześnie w imieniu drużyny przepraszam za kolejną przegraną.
    jest nam wstyd, że kolejne zwycięstwo było tak blisko i znów nie potrafiliśmy tego wykorzystać. jedyne co mogę obiecać, to fakt, że cała drużyna w kolejnym meczu zagra na 110% swoich możliwości i podarujemy prezent naszym kibicom w postaci wygranej!
    jeszcze raz wielkie dzięki ludzie! szacunek!

  • pablo 11 października 2010 at 13:13

    Mecz nawet niezły aczkolwiek jest się do czego przyczepić. Mnie osobiście dziwi postawa pod koszem – pełno wysokich zawodników a żaden nawet nie wystawi rąk do piłki, nie mówiąc już o skakaniu. Nie twierdzę że było tak za każdym razem ale było to bardzo widoczne w 3 i 4 kwarcie.

Comments are closed.